Idą dwa koty przez pustynię. Idą, idą i idą, ciągle idą. Nagle jeden mówi do drugiego: Kurwa, stary, nie ogarniam tej kuwety....
Bardzo późno w nocy pijany facet wraca do domu. Dzwoni do drzwi, ale żona nie chce mu otworzyć. Facet, czekając, mówi: - O...twórz kochaaanie... przyniosłem bu... bukiet najpiękniejszych róż na świecie dla naj...najpiękniejszej kobiety na świecie. Żona otwiera drzwi, facet wchodzi do mieszkania i idzie prosto do sypialni. - A gdzie róże? - pyta żona. - A gdzie... najpiękniejsza kobieta na świecie?
Rozmawia dwóch kupli: - Jaką wolałbyś żonę - ładną, ale puszczalską, czy brzydką, ale wierną? - Ładną, ale puszczalską. - No coś ty, dlaczego? - Lepiej jeść tort z kolegami niż g... w samotności.
Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi do drugiego: - No i co, pokazałeś swojej żonie kto rządzi? - No jasne. Przyszła do mnie na kolanach. - Super! No i co powiedziała? - Wyłaź spod łóżka ty tchórzu!!!
|
Matka namawia syna: - Proszę Cię - idź do kościoła. - Nigdy tam nie byłem! - Idź - będzie dobrze. I poszedł. Wrócił z podbitym okiem: - Synku, co się stało? - A więc to było tak - uklęknąłem, patrzę a przede mną klęczy kobieta. Do d**y jej weszła spódnica. Więc ją wyciągnąłem. A ona mi trzask w oko. Już nigdy więcej nie pójdę do kościoła. Jakiś czas minął, matka znowu: - Synu, idź do kościoła - Nie - Ale tym razem będzie dobrze No i poszedł. Wrócił - drugie oko podbite. - Synku, co się stało? - A więc - klęczę a przede mną ta sama kobieta i to samo - do d**y jej weszła spódnica. - Zrobiłeś to samo? - Nie - obok mnie kucał inny facet i jej wyciągnął tą spódnicę. - To w takim razie dlaczego ty dostałeś? - Bo wiedziałem że ona tak nie lubi i wcisnąłem jej spódnicę z powrotem.
Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona: - Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie? - No... - Daj płaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara księgowa wycałowała cię w pracy - No... - Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się - No... - Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku... - No... - Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem - No.... - Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki! - No to teraz kombinuj...
Rozmawia ze sobą dwóch psychiatrów: -Wczoraj ten pacjent z sali 17 oświadczył mi się. -O,widzę że mu się pogorszyło. -Co? Sugerujesz że ze mną jest coś nie tak?
|